Karol Kieżel – #MarketingPoLudzku
  • Tematy
    • #CustomerExperience
    • #OdpowiedzialnyBiznes
    • #PoznajKlienta
    • #Selling
    • #Rozmowa
    • #Marketing
  • Marketing po ludzku
  • Kontakt
  • SellWise
Tu mnie znajdziesz:
YouTube
LinkedIn
Karol Kieżel – #MarketingPoLudzku
  • Tematy
    • #CustomerExperience
    • #OdpowiedzialnyBiznes
    • #PoznajKlienta
    • #Selling
    • #Rozmowa
    • #Marketing
  • Marketing po ludzku
  • Kontakt
  • SellWise
  • #CustomerExperience

W jaki sposób klienci czytają treści w sieci

  • 14 listopada 2019
  • Przeczytasz w 4 minuty
Total
0
Shares
0
0
0

Dbasz o swoją stronę internetową, prawda? Jest w końcu najważniejszym elementem Twojego kontaktu z klientem w Internecie, wizytówką, katalogiem produktów i usług. Piszesz treści, artykuły, argumenty, które mają przekonać do współpracy właśnie z Tobą.

Wiesz, że treści na Twojej stronie czytane są zaledwie w 16%?

To oczywiście skrajny przypadek i można temu zapobiec, tylko w jaki sposób?

Dlaczego klienci nie czytają treści na mojej stronie?

Internet zmienił się w znacznym stopniu przez ostatnie 20 lat. To co się nie zmieniło, to w sposób w jaki korzystamy z treści w sieci.

Wartość 16% pochodzi z badania z 2008 roku przeprowadzonego przez badaczy z uniwersytetów w Hanowerze i Hamburgu. Minęło wiele lat, choć wnioski są nadal aktualne.

Właściciele stron publikują długie teksty, dopracowane w wielu aspektach, które niemal nigdy nie są czytane w całości. Są “skanowane” wzrokiem.

“Skanowanie” wzrokiem

Powodów takiego pobieżnego przeglądania treści jest kilka:

  • Użytkownicy się spieszą.
  • Szukają odpowiedzi na konkretne pytanie.
  • Przyzwyczaili się do skanowania treści wzrokiem.

Pomyśl jak sam korzystasz z zasobów sieciowych.

Mamy wyobrażenie, że uważnie i cierpliwie pochłaniamy całe artykuły.

Tymczasem zwykle to szybki wpis zapytania w Google, wybranie pierwszego wyniku i szukanie wzrokiem słów kluczowych. Szukanie odpowiedzi na nasz problem.

Istnieje kilka schematów czytania, które można zaobserwować w sieci.

Litera F i kilka innych

Schematy “skanowania” pochodzą z wieloletnich badań instytutu Nielsen Norman Group.

Oparte były o obserwację ruchu gałek ocznych podczas kontaktu z treściami w sieci.

Wiele źródeł skupia się zwykle na schemacie w kształcie litery F. tymczasem nie jest on jedynym i warto opowiedzieć o kilku innych opcjach.

Schemat F

W językach czytanych od lewej do prawej sprowadza się do błądzenia wzrokiem wzdłuż lewej krawędzi tekstu.

Czytelnik skupia się na wyróżniających się elementach: słowach kluczowych i nagłówkach.

Zagłębia się w akapit tylko, jeżeli coś przykuje jego uwagę i zainteresuje.

Jak widać na mapach ciepła, kształtem zasłużył na swoją nazwę.

Schemat tortu

Odbiorca skacze od elementu do elementu, którzy przykuje jego uwagę.

Skupia się na nagłówkach, obrazkach i poświęca im więcej uwagi.

Okazyjnie zagłębia się w akapit, jeżeli uzna go za ciekawy.

Od schematu F różni go to, że czytelnik nie trzyma się lewej strony, a przeskakuje większe fragmenty treści, czytając wybrane aż do prawej strony.

To i tak znacznie lepiej, niż we wcześniejszym przypadku.

Schemat plam

Czytelnik w tym przypadku szuka słów kluczowych i zatrzymuje się wzrokiem tylko w miejscach, gdzie spodziewa się ciekawej treści.

Może przeskakiwać nagłówki, całe akapity i pobieżnie szukać odpowiedzi w treści.

Tworzy “plamy” na mapach ciepła, bo skupia wzrok jedynie w miejscach według własnego klucza.

Schemat wskaźnika

Popularny szczególnie na urządzeniach mobilnych.

Użytkownik skupia wzrok w jednym miejscu podczas przewijania strony.

Gałki oczne pozostają nieruchome. Gdy wzrok trafi na ciekawą treść, zaczyna się w nią zagłębiać.

Schemat pomijania

Czytelnik pomija pierwsze słowa z każdej linii akapitu/tekstu, jeżeli są takie same.

Schemat pełnego zaagnażowania

Święty Graal twórców treści.

W tym przypadku odbiorca czyta wszystko dokładnie, słowo po słowie, akapit po akapicie.

Musi być mocno zainteresowany treściami i zaangażowany.

Nie warto liczyć, że często to nas spotka. Większość osób “skanuje”.

Więcej o schematach czytania, wraz z mapowaniem wzroku, możesz przeczytać tutaj: Text Scanning Patterns: Eyetracking Evidence.

Jak pisać treści, by nas czytano?

Umówmy się, skanowanie nie jest dobre dla naszego biznesu.

Czytając w ten sposób, potencjalny klient omija większość naszych argumentów.

Na szczęście jest kilka rzeczy, które możemy zrobić, by jak najczęściej zatrzymywać skanowanie i dotrzeć do naszego odbiorcy.

  • Zbierz najważniejsze informacje w pierwszych akapitach – zanim czytelnik się zmęczy.
  • Korzystaj z nagłówków na różnych poziomach – to one zatrzymują wzrok.
  • Zaczynaj nagłówki od konkretów – nawet jeśli odbiorca złapie tylko dwa słowa, powinien dowiedzieć się co zawiera treść poniżej.
  • Korzystaj z grupowania treści – twórz bloki o wspólnym kolorze tła, zbierające informacje w podobnej tematyce.
  • Tekst pogrubiony pomoże skupić wzrok na słowach kluczowych.
  • Wprowadź linki niosące treść – nie tylko “kliknij”, ale mówiące co pojawi się po kliknięciu, korzystające ze słów kluczowych.
  • Wprowadź listy – są przyjaźniejsze w obiorze od dużych akapitów.
  • Pozbądź się zbędnej treści.
  • Unikaj długich akapitów – rozbijaj je na krótsze i skracaj zdania.

Pisząc, nie nastawiaj się na to, że czytelnik przeczyta każde słowo.

Jeżeli chcesz poinformować, edukować, a także zareklamować, postaraj się powtarzać wybrany komunikat, a nie rozpisywać się zbyt mocno. Większość osób nie pochłonie wiedzy w ten sposób.

Formatowanie treści to jedno, ale pamiętaj, że nic nie zastąpi wiedzy o Twoim kliencie.

Dzięki temu będziesz w stanie pisać to co go interesuje, w sposób jaki go interesuje.

Jeżeli chcesz lepiej poznać swojego klienta, szukasz świeżego spojrzenia na Twoją strategię komunikacji marketingowej i chcesz tworzyć niezapomniane doświadczenia dla Twoich klientów, zapraszam do kontaktu (kontakt@karolkiezel.pl), razem stworzymy coś niesamowitego 😉

  • #CustomerExperience

Co tak naprawdę sprzedajesz? – Jobs To Be Done

  • #CustomerExperience
  • #PoznajKlienta

Efekt torowania doświadczeń klientów

Karol Kieżel – #MarketingPoLudzku

Wpisz interesujący Cię temat i wciśnij Enter.